Janina przyjechała z Warszawy, ma 69 lat. Sanatorium miłości ma być dla niej zakończeniem kłopotów. Jako fajna babka z dziekanatu, świetnie wspomina pracę z młodymi ludźmi.
Janina jest bardzo aktywna, uczyła się tańczyć, szczególnie polubiła tango argentyńskie, jeździła na rolkach, a obecnie uprawia nordic walking. Świetnie radzi sobie z nowinkami technologicznymi, sama nauczyła się obsługi komputera, internetu i smartfona.
Janina ma za sobą jedno małżeństwo, które zakończyło się rozwodem, czuła się w nim bardzo samotna. Była dodatkowo uzależniona od męża i dopiero, kiedy poszła do pracy uwierzyła w siebie. Jest osobą wierzącą, religia jest bardzo ważna w jej życiu. Janina chce poznać mężczyznę empatycznego, ciepłego, dla którego będzie ważna i z którym spędzi resztę życia. Nie może to być lekkoduch, nie lubi też mężczyzn wulgarnych i agresywnych. Ważne jest, aby zaakceptował fakt, że Janina opiekuje się swoją mamą.
Zdjęcie: materiały TVP