Mariola B. pochodzi z New Jersey, ma 65 lat. Jest kobietą odważną i przebojową, większość życia spędziła w Ameryce, mieszka tam od 38 lat. W 1982 roku w stanie wojennym wraz z mężem i niemowlęciem uciekła z Polski. Wsiedli do samolotu, który zamiast we Wrocławiu, wylądował na lotnisku w Berlinie Zachodnim. Po latach przenieśli się do Stanów Zjednoczonych, ich związek okazał się nietrwały, w Ameryce rozstali się.
Mając 16 lat zaczęła skakać ze spadochronem. Po wyjeździe z Polski przerwała swoją pasję, jednak w 2008 roku powróciła do skakania i wciąż aktywnie skacze. Na swoim koncie ma ponad 1600 skoków, które wykonała w różnych miejscach na świecie.
Obecnie Mariola nadal jest aktywna zawodowo. Pracuje jako managerka polskiego kompleksu sal bankietowych i baru.
Mariola jest bardzo wrażliwą osobą, czułą na krzywdę innych, nie potrafi przejść obojętnie obok cierpiących ludzi. Przez wiele lat organizowała cykliczną imprezę charytatywną na rzecz chorych dzieci.
Choć mieszka w Stanach, zawsze pamięta o Polsce. Razem z córką dbają, żeby wnuczek mówił w ojczystym języku.