Stanisław Kończewski ma 64 lata i przyjechał z Ujścia w województwie wielkopolskim. W trakcie przesłuchań w ciemno zaśpiewał przebój Erica Claptona - Tears in Heaven. Wykonanie zachwyciło Tatianę Okupnik i Andrzeja Piasecznego, którzy odwrócili swoje fotele. Stanisław wybrał drużynę Andrzeja Piasecznego.
Stanisław niemal pół wieku spędził za perkusją. Wychowywał się na wsi, rodzice zauważyli, że jest uzdolniony muzycznie i zapisali go do szkoły muzycznej na wydział perkusji. Brat był w klasie kontrabasu. Stanisław zaczął fascynować się muzyką jazzową, trafił na warsztaty jazzowe w Chodzieży. Grał w Teatrze Nowym w Poznaniu muzykę Edwarda Stachury.
Wraz z bratem dostali się na parę sezonów na statki do Stanów Zjednoczonych, to taki pływający teatr ze sceną, z zapleczem operowym. Tam grają ludzie, którzy muszą dobrze grać. Pływając na statkach, Stanisław zwiedził wiele ciekawych miejsc.
Od trzech lat jest nauczycielem gry na perkusji, jego uczniowie osiągają fantastyczne wyniki.