So 20 Kwi 2024

Nie żyje Barbara Krafftówna, aktorka teatralna i filmowa

Zmarła Barbara Krafftówna, wybitna aktorka teatralna i filmowa, artystka kabaretowa i piosenkarka. Była jedną z największych polskich gwiazd teatru i kina. Miała 93 lata.

Nie żyje Barbara Krafftówna, aktorka teatralna i filmowa

Barbara Krafftówna urodziła się 5 grudnia 1928 roku w Warszawie. Od dziciństwa chciała zostać aktorką.  W czasie wojny brała udział w zajęciach krakowskiego konspiracyjnego Studia Dramatycznego Iwo Galla, gdzie oprócz aktorstwa miała lekcje pantomimy, uczyła się też tańca. Od 1945 r. Studio działało przy Teatrze Starym w Krakowie, ale już w roku 1946 Iwo Gall wraz z kilkoma uczniami, m.in. z Barbarą Krafftówną, wyjechał do Teatru Wybrzeże, funkcjonującego początkowo w Gdyni. Tam właśnie w listopadzie 1946 roku zadebiutowała rolą Rybaczki w Homerze i Orchidei Tadeusza Gajcego. Z tym teatrem była związana do 1949 roku. Zagrała tam dokonałe role teatralne, m.in. Kasię w Jak wam się podoba Williama Szekspira, Haneczkę w Weselu Stanisława Wyspiańskiego i Klarę w Pigmalionie George’a Bernarda Shawa.

W 1949 roku przeniosła się wraz ze swoim mistrzem Iwo Gallem do Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi, gdzie występowała do 1950 i zagrała m.in. Warię w Wiśniowym sadzie Antoniego Czechowa. W latach 1950–1953 pracowała we wrocławskich Teatrach Dramatycznych. Wystąpiła m.in. jako Klara w Ślubach panieńskich Aleksandra Fredry w reż. Marii Wiercińskiej i Eliza w Skąpcu Moliera w reż. Maryny Broniewskiej.

Od roku 1953 związana była ze scenami teatrów warszawskich, początkowo grała w Teatrze Nowej Warszawy, następnie w Teatrze Estrada i w Teatrze Komedia.

Od 1957 roku związała się z Teatrem Dramatycznym w Warszawie, gdzie wystawiano sztuki autorów zachodnich, także awangardowe sztuki Witkacego, czy Gombrowicza oraz nowe sztuki Tadeusza Różewicza i Sławomira Mrożka. Już pierwsza nietypowa rola Barbary Krafftówny -  Iwona, księżniczka Burgunda Witolda Gombrowicza w reż. Haliny Mikołajskiej, zwróciła uwagę krytyków. Kreacja zbudowana głównie na mimice, nowocześnie i z temperamentem, tobyło coś nowatorskiego, wyjście z klasycznego teatru. 

W latach 1964–1969 Barbara Krafftówna związana była z Teatrem Narodowym w Warszawie. Tu także stworzyła wiele znakomitych kreacji. Doskonale odnajadywała się w dramaturgii Witkacego, recenzenci uznali ją za modelową aktorkę dramatów tego autora.

Występowała także na deskach Teatru Syrena, w warszawskim Teatrze Współczesnym. W roku 1982 Barbara Krafftówna wyjechała do Stanów Zjednoczonych, gdzie nie znając języka, zagrała w Matce Witkacego po angielsku. Aktorka nauczyła się roli fonetycznie i z powodzeniem występowała na amerykańskich scenach. W Stanach Zjednoczonych Krafftówna spędziła kilkanaście lat, gdzie grała w polonijnym teatrze, wyreżyserowała sztukę Kram z piosenkami Leona Schillera, współpracowała z zespołem studenckim Szkoły Teatralnej, Filmowej i Telewizyjnej w Los Angeles. Do Polski wróciła w roku 1998.

Po powrocie grała w Teatrze Muzycznym w Gdyni, w Teatrze Narodowym w Warszawie, w Teatrze Dramatycnym w Warszawie.

Barbara Krafftówna oprócz doskonałych ról teatralnych, ma na swoim koncie także występy w kabarecie Pod Egidą Jana Pietrzaka oraz w Kabarecie Starszych Panów, gdzie z powodzeniem wykonywała znane do dziś piosenki. Pamiętamy ją także z ról filmowych, grała m.in. w komedii Sprawa do załatwienia Jana Fethke i Jana Rybkowskiego, w Popiele Andrzeja Wajdy, w Nikt nie woła Kazimierza Kutza, w Jak być kochaną, czy Przygoda z piosenką Stanisława Barei. Ogromną popularność przynosły jej role Honoraty w serialu telewizyjnym Czterej pancerni i pies oraz pani Makowieckiej w Przygodach Pana Michała.

Po pobycie w USA, powróciła na ekrany rolą w serialu Bank nie z tej ziemi. Później pojawiła się w serialach Więzy krwi, Król przedmieścia oraz z występem gościnnym w Na dobre i na złe.

W 2006 roku zagrała w debiucie reżyserskim Andrzeja Seweryna Kto nigdy nie żył…, a w roku 2007 pojawiła się jako wicehrabina w komedii Stanisława Tyma Ryś.

Z okazji jubileuszu 60-lecia pracy artystycznej w roku 2006, Barbara Krafftówna zagrała napisany specjalnie dla niej monodram Remigiusza Grzeli Błękitny diabeł, opowiadający o ostatnich latach życia Marleny Dietrich. Spektakl wyreżyserował wspólnie z aktorką Józef Opalski.

W 2005 roku odcisnęła dłoń na Promenadzie Gwiazd podczas X Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach

W 2016 roku wydana została książka Remigiusza Grzeli Krafftówna w krainie czarów, będąca zapisem rozmowy Barbary Krafftówny z autorem. Aktorka wspominała w niej odegrane role, odczucia, przygody i przykre momenty.

Od kiedy pojawiła się pandemia, Barbara Krafftówna nie wychodziła z domu, z troski o siebie i o innych nie ryzykowała spotkań. Miała kontakt tylko z bliską przyjaciółką, która robiła jej zakupy, z resztą przyjaciół i dalszą rodziną kontaktowała się telefonicznie. Barbara Krafftówna nie chciała się zarazić, nie wychodziła na spacery, nawet nie wychodziła na balkon. Jednak w listopadzie 2021 roku aktorka zaraziła się koronawirusem, nie trafiła jednak do szpitala, do Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie, gdzie zajmowali się nią specjaliści.

Ostatnie chwile spędziła wśród swoich przyjaciół w Domu Artystów w Skolimowie.

Barbara Krafftówna była osobą niezwykle energiczną i radosną. Pytana kiedyś, skąd czerpie życiową energię i optymizm, odpowiedziała - Jestem bardzo chciwa i głodna wszelkich radości. Są nam one tak bardzo potrzebne, jak woda i jak chleb. W końcu śmiechem da się zabliźnić rany.

Image by wirestock on Freepik

Udostępnij